
Przyjdź do mnie w słońcu,
W czerwieni maków.
Radośnie , pamiętliwe
Siebie mi daj.
Zmęczona czekaniem
Gubię płatki lat.
Przetykane wiatrem włosy
Rozwiewa tęsknie
Niecierpliwy czas.
Spadają kwiaty maków
W wróżbie, której się wstydzę.
Kocha, lubi,
Szanuje...
Myśli bólem teraz już są,
Drżącym pragnieniem.
Makową czerwienią
Maluję drżące wargi.
Bądź blisko mnie,
Dotknij chociaż spojrzeniem,
Naznacz bólem bliskości.
Czekam na makowej polanie
Do nieskończoności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz